Korzystając z pogody, która jest za oknem, choć listopadowa, to jednak nie zawsze deszczowa i smutna, postanowiłem pojeździć jeszcze moim metalowym rumakiem.
Wsiadłem na motocykl i jeżdżąc po moim mieście odwiedziłem różne ważne miejsca i charakterystyczne dla mojego miasta.
Nie ma jak moje miasto, nie ma jak moja… .