Wracając moim metalowym rumakiem z rekolekcji kapłańskich, przekroczyłem symboliczną granicę. Oto na liczniku mojego rumaka przekroczyłem 40 tys. km. To sporo, ale na 15 lat to całkiem niezły wynik. To średnio ponad 2 tys. km. rocznie.
Po za tym, że na liczniku jest już sporo, mój rumak ma się bardzo dobrze, śmiga wyśmienicie i jest wiernym towarzyszem drogi.