W sobotę i w niedzielę w moim mieście odbywał się MotoWeteran Bazar. Po wypełnieniu swoich obowiązków w pracy uległem po raz kolejny pokusie! Pojechałem by zobaczyć co to takiego, na czym to polega, co można tam kupić i za ile.
Poszedłem i oniemiałem ze zdumienia, jak wiele jest tam ludzi, ludzi z całej Polski. Przyjeżdżają na zakupy, by popatrzeć by coś sprzedać. Widok super – sami motocykliści, pasjonaci, co za klimat!
Obchodząc różne stoiska wypatrzyłem i sfotografowałem perełki motocyklowe – te zabytkowe, ale i te które można by zakupić tyle tylko, że za cenę, na którą mnie nie stać!