Mój kolega kursowy, ksiądz proboszcz jednej z parafii na terenie mojej diecezji poprosił mnie o pomoc duszpasterską w niedzielę. Odpowiadając na jego prośbę w niedzielę 27 lipca pojechałem (korzystając ze słonecznej pogody)motorkiem by celebrować o godz. 9:00 Mszę świętą.
Piękna stara zabytkowa świątynia oraz skarby jakie się w niej znajdują. Wykorzystałem więc okazję i założyłem zabytkowy, stary ornat rzymski koloru zielonego.
Po zakończeniu Eucharystii był czas na foto i powrót do domu by zakończyć pierwszą część urlopu.