W piątek po Mszy św. wieczornej spotkałem się z moimi ministrantami, których w tej parafii mam prawie 60 na liście. Na spotkanie przybyło ok. 20 więc 1/3. To nie za wiele ale zawsze coś. Pomodliliśmy się, podzieliliśmy na grupy formacyjne w których będziemy działać w czasie tego roku szkolnego. Wyznaczyliśmy dyżury niedzielne i tygodniowe. Ważnym punktem spotkania było położenie nacisku na czystość szat liturgicznych – wszystkie komże i alby do prania i prasowania, by przy ołtarzu Pańskim wszyscy byli ubrani czysto i pięknie. Najważniejszym punktem spotkania była prośba: by nikt, kto jest przy ołtarzu Pańskim nie służył z brudnym sercem, ale by zawsze przystępować do sakramentu Eucharystii.
Tak swoją drogą odzew na ten ostatni punkt spotkania był natychmiastowy. W niedzielę 2 chłopaków poprosiło o spowiedź, by móc iść do ołtarza z czystym sercem. Niech Pan Jezus za te Boże cuda, które dzieją się na moich oczach będzie uwielbiony, szczególnie w sercach tych moich ministrantów.
W sobotę po Mszy św. wieczorowej udałem się zaproszony wcześniej na spotkanie mojego kręgu wspólnoty Domowego Kościoła. Wspólna rozmowa, modlitwa i poznanie się. Rozpoczęcie nowej przygody, nowego roku posługi wśród rodzin nowej wspólnoty parafialnej. W mojej wspólnocie znajduje się para regionalna, tak wiec wysoko postawiony krąg. Niech Pan Jezus i Niepokalana opiekuje się wspólnotą.
W niedzielę 15 września, uczestniczyłem w spotkaniu grupy rycerstwa Niepokalanej (MI) i wspólnoty różańcowej, które znajdują się na terenie naszej parafii. Ksiądz Proboszcz powierzył mi opiekę nad tymi dwoma grupami parafialnymi. Jest to dla mnie wielką radością gdyż obie te grupy oddane są pod opiekę Matki Pana. Po wspólnym spotkaniu i modlitwie pobłogosławiłem zebranych i… do kolejnego spotkania za miesiąc.