W niedzielę wieczorem zadałem Księdzu Proboszczowi pytanie czy nie zgodziłby się na to, by podczas nowenny do Matki Bożej Nieustającej Pomocy były odczytywane intencje wiernych zebrane do puszki w czasie tygodnia. W odpowiedzi usłyszałem, ze my nie mamy takiej puszki, powiedziałem, że ja wszystko zorganizuję tylko proszę o pozwolenie. Oczywiście, powiedział Ksiądz Proboszcz, nie ma problemu. Kując żelazo póki gorące postanowiłem przerobić swoją drewnianą puszkę, zrobiłem napis i w poniedziałek wieczorem przedstawiłem Proboszczowi, na co się zgodził i zaakceptował. Tak więc ruszmy z nowenną i z intencjami już od najbliższej środy.

Trzeci cel osiągnięty. Bogu niech będą dzięki! Niech w tych działaniach Pan Jezus będzie uwielbiony!