W dniach 21 – 26 sierpnia wraz z kilkoma moimi parafianami wybrałem się na szlak pielgrzymi. Poszedłem by podziękować Jezusowi przez wstawiennictwo Jego i mojej Matki Maryi za miniony rok pracy i powołania. Poszedłem również prosić w intencjach swoich oraz tych którzy prosili mnie o modlitwę.
Nie ukrywam, że strasznie nie chciało mi się iść ale jakoś pokonałem siebie i swoje lenistwo i… poszedłem. Ten czas patrząc teraz, gdy jest już po nie był czasem straconym a wręcz przeciwnie pięknym poświęconym Bogu i drugiemu człowiekowi. Na szlaku pielgrzymim był czas na posługę sakramentalną (spowiedź i rozmowy duchowe) oraz na modlitwę.
Za dar tego rocznej pielgrzymki Bogu niech będą dzięki.