W dniu wczorajszym byłem pierwszy raz w szkole. W odróżnieniu do innych moich wyjść do szkoły to było inne i zupełnie wyjatkowe. Byłem w szkole tym razem już nie w roli ucznia lae nauczyciela. To zupełnie inna rola. To zupełnie inny świat. siedzieć po drugiej stronie biurka. To jest przeżycie. Muszę przyznać, że nie były to zwykłe lekcje katechezy, gdyż nie wprowadziłem jakichś nowych tematów. Powiedziać należy też jasno, że katechizacja nie jest łtawą sprawą niemniej jednak Łaską Bożą jestem prowadzony i szkoła której przyszło mi uczyć , uczniowie do kótrych zostałem posłany są tak wspaniałe, że inaczej niż łaska nie mogę tego nazwać.