Sezon, czas rozpocząć…
Przepiękna pogoda za oknem, temperatura ok. 5 stopnia na "+", piękne słońce sprawiło, że nie udało mi się siedzieć w domu ale uruchomiłem swój motocykl i wybrałem się na pierwszą w tym, jak sądzę w sezonie wiosennym przejażdżkę. Piękna pogoda, dobra muzyka w słuchawkach, przyroda budząca się do życia i... wielka radość z codzienności. W kapłańskim życiu trzeba mieć jakieś pasje. Obok moich k...
Coroczne badanie rumaka
Podobnie jak samochody, tak samo i motocykle muszą przejść swoje coroczne badanie techniczne w stacji diagnostycznej. Jakoś tak fatalnie się złożyło, że wypada to w połowie wakacji, to jest pod koniec lipca.
Listopadowo- motocyklowo
Korzystając z pogody, która jest za oknem, choć listopadowa, to jednak nie zawsze deszczowa i smutna, postanowiłem pojeździć jeszcze moim metalowym rumakiem.
Poranny wyjazd do pewnego miasteczka
W poniedziałek z samego rana, na moim motocyklu wyruszyłem do niewielkiego miasteczka położonego 50 km, od mojego miasta. Tam odwiedziłem jedną pątniczkę, która uczestniczyła w szlaku pielgrzymim za św. Pawłem.
W muzeum Powstania Warszawskiego
Podczas rekolekcji motocyklowych, wszyscy uczestnicy wybrali się do muzeum Powstania Warszawskiego. Wspólnie w sześciu grupach przejechaliśmy z jednej na drugą stronę Wisły, a następnie wszyscy wjechaliśmy na dziedziniec muzeum, przez bramę dla vipów.
Weekend motocyklowy
Weekend zapowiadał piękną pogodę więc postanowiłem wybrać się na wycieczkę motocyklową po mieście (sobota) i poza miasto (niedziela popołudniem). W sobotę objechałem centrum mojego miasta. To był taki powrót do historii miasta,...
Nowa opona do rumaka
Jak pisałem wcześniej za zaoszczędzone pieniądze (niewydajne na naprawę stacyjki) zakupiłem oponę i dętkę.
Wniebowzięcie NMP w Licheniu
Wykorzystując urlop, którym cieszyłem się tydzień w tym roku, a to i tak chyba zbyt długo, postanowiłem, że 15 sierpnia tj. uroczystość Wniebowzięcia NMP wykorzystam na to, by odwiedzić jedno z sanktuariów Maryjnych w naszym kraju.
Zimowo, świątecznie, motocyklowo
Środowe słońce, temperatura jak na koniec grudnia nie spotykana (12,5), piękne słońce, to wszystko sprawiło, że nie wytrzymałem! Wyszedłem na dwór i dosiadałem mojego metalowego rumaka. Zrobiłem przejazd przez miasto i powiem jedno – to jest to!