W miniony piątek 18 lutego za namową mojej Siostry po raz pierwszy oddałem krew w wojewódzkiej stacji krwiodawstwa. Przyznam, że moja Siostra zachęciła mnie takim stwierdzeniem: czy nie chciałbyś zrobić czegoś dla drugiego człowieka? Czy nie chciałbyś dać czegoś od siebie? Na takie słowa nie można zostać obojętnym! Obok takich słów nie można przejść obojętnie – więc trzeba było ulec!
Pierwszy raz oddałem krew (450 ml) – wiem że to nie dużo ale… wiem także że to bezcenny dar który może komuś uratować życie. A za pomysł i przynaglenie do tego dzieła dziękuję mojej siostrzeJ
P.S.
Po oddaniu krwi każdy darczyńca otrzymuje prezent – czekolady!