Jadąc ostatnio ulicą w centrum mojego miasta, obok mnie na światła stanął samochód firmy sprzedającej alkohol. Nic w tym nadzwyczajnego, gdyż przedstawiciele firm jeżdżą po całym kraju by sprzedać swój produkt, ale…
Gdy przyjrzałem się, zobaczyłem że na lusterku wewnątrz samochodu zawieszony był różaniec. To dość popularne u polaków, jednak w służbowym samochodzie to chyba coś niespotykanego. Do tego był to samochód z reklamą alkoholi.
Szczerze powiem, że jestem bardzo dumny z tego kierowcy, że nie wstydzi się swojej wiary, którą – jak sądzę- wyraża się przez ów przedmiot religijny, zawieszony w samochodzie.