Moje miasto – przez wielu pogardzane, wyśmiewane, a tak naprawdę nie odkryte i nie poznane – po raz kolejny zachwyca, zadziwia i zaskakuje.
Oto kilka dni temu na jednym z najstarszych osiedli robotniczych mojego miasta, które powstało wraz z fabryką wybudowaną przez jednego z zamożnych jego mieszkańców zamieszkały koty. Tak, koty – naturalnej wielkości rzeźby kotów – pojawiły się w 7 lokalizacjach tego osiedla. Każdy z mieszkańców miasta, lub turystów będzie mógł spotkać koty, które idą do szkoły, polują, zawiadują koleją, lub odpoczywają.
Pomysłodawcą kociego szlaku są sami mieszkańcy mojego miasta, a wykonawcą projektu jest kielecki artysta rzeźbiarz Sławomir Micek.
Kilka dni temu, wiedząc o tym, że koty już są, postanowiłem pójść i samemu spotkać się z nimi oko w oko. Powiem, że sam pomysł i rzeźby zrobiły na mnie ogromne wrażenie i każdemu mieszkańcowi mojego miasta oraz turystom, polecam #KociSzlak mojego miasta.
A gdzie i jakie koty można spotkać na #KociSzlak?
- Na skwerku w rejonie bocznicy kolejowej spotkamy Kota Polującego ze strzelbą na myszy.
- Przy bocznicy kolejowej czeka na nas Kot Kolejowy z lizakiem dróżnika w czapce kolejarza.
- Na murku przy szkole widzimy Kota Szkolnego z tornistrem, który prowadzi myszkę do szkoły.
- W oknach domu familijnego ul. Księży Młyn 12 na parapecie widzimy rodzinę Kotów Familijnych – mama, tata i dwa małe kocięta.
- Przy wyremontowanych komórkach czeka na nas Kot Komórkowy odpoczywający w słońcu trzymający latawiec i piłkę.
- Przy pompie wodnej siedzi Kot Przy Pompie pijący wodę z miski.
- Na parapecie budynku przy bramie wjazdowej od strony ul. Przędzalnianej stoi oparty o framugę okna Kot Stróżujący z kluczami do bramy i miotłą.