Niedzielne południe spędziłem w klasztorze klauzurowym, uczestnicząc w uroczystościach związanych z jubileuszem 60-lecia ślubów zakonnych Siostry, która choć jest siostrą klauzurową, to jednak znaną przez wszystkich, którzy to wyjątkowe miejsce odwiedzają.
Siostra Klara, której jubileusz 60-lecia ślubów zakonnych obchodziliśmy jest karmelitanką bosą, która od wstąpienia do klasztoru jest tzw. siostrą zewnętrzną, która jest „pomostem” pomiędzy światem zamkniętym – klauzurą, a światem zewnętrznym.
Siostrę Klarę poznałem, kiedy jeszcze przed wstąpieniem do seminarium odwiedzałem Karmel znajdujący się w moim mieście. Siostra Klara jest w tym klasztorze od kiedy pamiętam i zawsze – od kiedy pamiętam jest uśmiechnięta, radosna, pogodna i… wiecznie zapracowana starając się pogodzić swoją posługę – życie ukryte z czynnym, to co klauzurowe z tym, co światowe.
Uroczystości, o których dowiedziałem się tzw. pocztą pantoflową, bo siostry nie mają w zwyczaju „się reklamować” postanowiłem zarejestrować i utrwalić wielkie święto Siostry Zakonnej, która całe swoje życie zakonne służy, służy, i raz jeszcze napiszę służy ludziom przybywającym do klasztoru oraz siostrom, które mieszkają w klauzurze.
Niezwykle wzruszającym dla mnie momentem uroczystości, której przewodniczył ksiądz biskup, był moment odnowienia profesji zakonnej, który dokonał się na ręce Matki Przeoryszy przy kracie klauzurowej.