Zima to czas, kiedy ktoś ubrany w skórzane ubranie nikogo nie dziwi, gdyż skóra, jak niewiele innych strojów dobrze amortyzuje ciepło i nie przepuszcza zimna – polecam by spróbować.
Korzystając z tego bardzo często w tym czasie zakładam moje skórzane okrycie, aby po pierwsze nie marznąć, po drugie dobrze wyglądać, po trzecie już nie tyle dziwić, co wmieszać się w uliczny tłum.
Każdy z nas ma z pewnością jakiś styl ubierania się, który jednych dziwi, innych zaskakuje a jeszcze dla innych jest zupełnie czymś naturalnym. Tak jest i w moim przypadku – dla jednych ksiądz ubierający się w skóry jest zaskoczeniem, jeszcze dla innych zdumieniem, a dla innych – czymś zwyczajnym, normalnym.