Wymiana opony, rozmowa i mycie rumaka

0
17

Jak myślałem, tak zrobiłem. Jak pisałem, ta zrobiłem. Z zaoszczędzonych kilku złotówek zakupiłem oponę i udałem się w piątkowe popołudnie do warsztatu motocyklowego i poprosiłem o wyminę opony i dętki.

W czasie wymiany mechanik (chłopak ok. 32, 33 lat) zapytał skąd wiem, gdzie znalazłem jego warsztat?

– Wiesz, wracam tędy z pracy, zobaczyłem i postanowiłem zajrzeć.(dodam, że z usług warsztatu korzystam już po raz 4)

– aha, a czym się zajmujesz?

– jestem nauczycielem.

– tak, a czego? Matematyki?

– pudło! Zgaduj masz jeszcze 2 szanse.

– nie wiem

– przedmioty humanistyczne

– nie wiem, religia?

– tak, jestem księdzem!

– poważnie?

-tak

– a ja miałem być franciszkaninem.

Po takie wymianie zdań, nasza rozmowa zmieniła swój ton i temat. Okazało się że mamy wspólnych znajomych, a mechanik  przez długi czas swego życia był ministrantem. Dodam, że nosi medali, a jak sam powiedział jest wierzący w Pana Boga! Takie oto spotkanie, taka oto rozmowa  w warsztacie motocyklowym.

Po wymianie opony i dętki pojechałem na myjnię, by wypucować swojego rumaka, aby korzystać jeszcze z pogody, która sprzyja rumakowaniu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here