

W piątek 27 marca wstałem rano skoro świat bo o 5:20 i postanowiłem, że dzień ten będzie poświęcony na sprzątanie generalne mieszkania i przygotowanie go na wielki tydzień. Tak naprawdę to był to ostatni dzwonek przed niedzielą palmową.

Zdążyć przygotować dom na wielkie święta, zdążyć przed palmową, by potem nie myśleć o tym, a o tym co najważniejsze!

Mycie okien, podłóg, kurze, odkurzanie dywanów i wykładzin, prasowanie obrusów i pranie pościeli. Wszystko by przygotować się tak zewnętrznie do świat Paschalnych.


























