Tegoroczne Camino rozpocząłem w zasadzie w niedzielę 6 lipca, gdyż tego dnia wraz z moimi towarzyszami przylecieliśmy do Hiszpanii, a następnie autobusem pojechaliśmy do Oviedo, gdzie rozpoczyna się szlak #CaminoPrimitivo.

Prosto z przystanku autobusowego kierowaliśmy się do albergu, by zostawić tam nasze plecaki, a następnie pójść do przepięknej zabytkowej katedry, by koncelebrować Mszę świętą.

Po przeszło całym dniu podróży, wieczornej Eucharystii i skromnej kolacji poszliśmy spać. Alberg w Oviedo znajduje się w części seminarium duchownego, która została oddana na hotel dla pielgrzymów idących na camino. Pokoje z piętrowymi łóżkami, szerokie korytarze, kuchnia z jadalnią, łazienki z prysznicami oraz pralnia to jest to, co najbardziej potrzebne dla pątników.

Następnego dnia – w poniedziałek rano – wyruszyliśmy już o 5:40 na szlak. W pierwszym dniu – postawiliśmy sobie za cel przejść 35-37 kilometrów.

W rezultacie przeszliśmy blisko lub ponad 40, dochodząc do miejsca noclegowego w Cornella. W tym mieście alberg znajduje się w nieistniejącym dziś klasztorze, gdzie znaleźliśmy nocleg.

Jednak trasa tego dnia nie była łatwa. Choć przygotowywałem się do wędrowania to, co innego jest chodzić po płaskim, a co innego jest chodzić po górach. W czasie drogi, w zasadzie przez cały dzień szło się bardzo dobrze jednak po przejściu 28-30 km. pojawił się u mnie – najpierw delikatny, a z czasem co raz bardziej uniemożlwiający chodzenie – ból kolana. Idąc po prostym, a nawet wchodząc pod górę było całkiem całkiem, ale gdy tylko pojawiło się schodzenie z góry, to i pojawiał się ból, ból tak mocny, że nie pozwalał mi iść.

Pojawiło się tysiąc myśli co robić dalej? Jak pokonać – na samym początku pielgrzymowania – ból kolana, który jest realną przeszkodą do dalszej drogi? Tysiąc myśli w głowie, ale i uspokajanie się tym, że kolano przez noc się zregeneruje i dam radę iść dalej.

Po dotarciu do Cornella poszliśmy do zabytkowego kościoła, by odprawić tam Mszę świętą, co umożliwili nam gospodarze albergu, gdyż świątynia na co dzień jest zamknięta. Swoją drogą, dobrze, że mieliśmy swoje paramenty liturgiczne, gdyż… bez tego byłby problem. A po przygotowanej samodzielnie kolacji – jajecznicy – poszliśmy spać.

Tak zakończył się pierwszy dzień pielgrzymowania z Oviedo do Cornella – 38 km – CaminoPrimitivo.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here