Nowenna Pompejańska – nowenna nie do odparcia – to wyjątkowa, choć bardzo wymagająca modlitwa, podczas której Pan Bóg czyni wielkie rzeczy nie tylko w intencjach, sprawach i tematach, które powierza się w modlitwie, ale i osobach, które poświęcają się tej modlitwie.
Ktoś powie, od taka ludowa pobożność. Można tak sobie myśleć i mówić, ale… ja wiem swoje.
Tegoroczna Nowenna Pompejańska była moją siódmą modlitwą. Nie chodzi o liczenie i chwalenie się, ale o radość z modlitwy, którą się dzielę. Ten sposób modlitwy, to również sposób walki ze sobą i swoimi słabościami i pokusami. Słabościami, gdyż najpierw pojawiają się wątpliwości czy mówić, czy podjąć się trudu modlitwy, a co będzie, gdy nie dam rady, zaniedbam, nie podołam itp. Pokusami – bo przecież nie musisz mówić, zobacz inni nie mówią, a ty się porywasz na takie działania, odpuść, raz zapomniałeś, raz poległeś – Pan Bóg się nie pogniewa, daj spokój z takimi pobożnościami, to dobre dla starszych, po za tym świeccy niech mówią, a nie ty, ty odprawiasz spowiadasz itd. ty nie musisz! Albo posłuchasz tych pokus, wątpliwości, albo pójdziesz za swoim głosem serca i zrobisz to, co uważasz za stosowne, konieczne i dobre dla ciebie.
W tym roku poszedłem po raz kolejny za głosem serca i 1 listopada rozpocząłem modlitwę, która była radością, przyjemnością, walką, zmaganiem się ze sobą i rozmową z Bogiem i Maryją – w tym roku poprzez #ShortPompejański – poznając Ją i Jej życie. Nowennę zakończyłem dokładnie w wigilię Bożego Narodzenia, dokładnie odmawiając ostatnie zdrowaśki w samochodzie jadąc na pasterkę.
To był dobry i błogosławiony czas modlitwy, a jeszcze piękniejszy – tak po ludzku – ten moment kiedy powiedziałem tym, za których się modliłem przez 54 dni, że ofiarowałem za nich swoją modlitwę (momentami swoją walkę o modlitwę).
Każdemu, kto jeszcze się zastanawia, ma wątpliwości i opiera się z serca polecam tę modlitwę! Spróbuj, a zobaczysz jak wielkie rzeczy czyni Pan Bóg w twoim sercu i twoim życiu – odmawiając tę modlitwę, a jakie cuda czyni w życiu i sytuacjach tych, za których się modlisz!
Z serca polecam!