
Zbliża się kolejna rocznica wydarzenia, jaką był pożar mojej diecezjalnej katedry, najważniejszego kościoła w diecezji. Pomyślałem, ze poszukam księży, którzy pamiętają to wydarzenie, bo albo widzieli i nawet uczestniczyli w gaszeniu katedry, albo też widzieli zgliszcza spalonego dachu świątyni.
Po telefonicznym ustaleniu terminu wybrałem się do jednego z najstarszych księży w mojej diecezji – 90 – lat życia i 62 lata kapłaństwa, który w czasie pożaru był wicerektorem WSD które znajduje się dokładnie za katedrą.
Pojechałem i zarejestrowałem blisko 2 godzinny materiał video, w którym profesor opowiada nie tylko o katedrze, ale o różnych historiach z życia diecezji. Dodam tylko, ze ów profesor uchodził za jednego z najbardziej wymagających w moim seminarium i wielu bardzo się go bało a wszyscy czuli do niego wielki respekt i szacunek.
Po nagraniu był czas na wspólną herbatę- czego się nie spodziewałem – i rozmowę, a raczej wspomnienia profesora z czasu posługi w WSD. Jak dobrze spotkać się z żywą historią i posłuchać o niej.