W piątek wieczorem, siostra przełożona z zaprzyjaźnionego Karmelu, z małej miejscowości obok mojego miasta, zatelefonowała do mnie z zapytaniem: czy mógłbym w niedzielę o 9:00 odprawić siostrom Eucharystię. Zgodziłem się i z radością odpowiedziałem, na tę propozycję.
Kiedy w niedzielę, pojechałem do klasztoru i wszedłem do sióstr okazało się, że właśnie kończą one spotkanie ze swoją przełożoną prowincjalną i siostrami, które zjechały z Polski na to spotkanie. W rezultacie na Eucharystii zamiast tylko mieszkanie domu(ok. 12 sióstr) było ich około 30.
Po Mszy św. poprosiłem Siostry o wspólną fotografię, na co Przełożone wyraziły zgodę. Siostrą i Panu Bogu dziękuję za wspólną modlitwę i spotkanie, to dobry czas ale i łaska, którą Pan Bóg mi daje. Po liturgii w rozmównicy był czas na zakonne śniadanie i rozmowy z siostrami.