Jako, że nie jestem księdzem pracującym na parafii już od końca grudnia, w tym roku w odróżnieniu od lat poprzednich nie planowałem wyjazdu pielgrzymkowego w tym roku. (bo jak, można to zauważyć, co roku, po za pierwszym rokiem kapłaństwa, udaję gdzieś pielgrzymować). Ale… niektórzy z moich pielgrzymów, zwrócili się do mnie z zapytaniem w połowie stycznia, czy w tym roku coś, gdzieś…?
Postanowiłem popytać poszukać i … wybrałem Grecję. Niestety nie udało mi się znaleźć kompletu chętnych na taki wyjazd stąd pomysł, by włączyć się w grupę organizowaną przez biuro, z którym co roku pomykam na pielgrzymki.
Tak też się stało. W tym roku pielgrzymka do Grecji śladami św. Pawła apostoła. 9 dni autokarem z Polski do Grecji i z powrotem.
Termin miał być oczywiście inny i inny udało się zorganizować. Początkowo miał być to termin lipcowy, ale nie udało się . Nie poddając się pojechałem terminem sierpniowym.