W kończącym się tygodniu uczestniczyłem w czterech stacjach Kościołów Stacyjnych. Jest to moja tak zwana praca, a ja powiem posługa na rzecz mojej diecezji. Wyjazd, nagranie, fotografia, powrót do domu, artykuł, przycięcie pliku audio, publikacja na stronie. Tak wygląda mój wieczór wielkopostny. Jest to praca, ale i radość, ze inni mogą skorzystać, z tego co robiłem. Przy tym uczę się, wiele się uczę, poznaję nowych ludzi i nowe miejsca oraz zdobywam doświadczenie.