W minioną niedzielę 28 Niedzielę Zwykłą w ewangalii świętej czytaliśmy stwierdzeni Pana Jezusa: łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do Królestwa Niebieskiego. Bogaty stawia w miejscu Boga to co dla niego najwazniejsze tj. bogactwo, interes, swoją firmę. Zapomina o Bogu.
W wielki dziele Władysława Reymonta pt. Ziemia Obiecana można przeczytać, że bogaci twórcy fortun Łódzkich wiarę traktowali jako dodatek do swego życia, a papieża jak szefa dobrze prosperującej firmy jaką jest kościół.
Niestety dziś nie tylko bogci ale co raz więcej zwykłych przeciętnych ludzi zaszyna tak traktować kościół jak urząd lub firmę usługową w której coś się załatwia.