
Na sierpień został przewidziany dla mnie czas urlopu dlatego też teraz przebywam na parafii i normalnie posługuję jak w czasie roku. Szef wyjechał na swój urlop więc można poczuć się jak proboszcz odpowiedzialny za parafię. W tym czasie udało mi się wygospodarować chwilę na to by uzupełnić, zrobić, stworzyć, napisać księgę bierzmowanych, gdyż takowej do tej pory nie było. Wypisałem w niej dane młodych ludzi, którzy w czasie mojego pobytu w parafii przyjęli sakrament dojrzałości chrześcijańskiej. Udało mi się także uzupełnić księgę chorych, których odwiedzam w czasie pierwszych piątków miesiąca. Z wyliczeń moich wynika, że co pierwszy piątek miesiąca odwiedzam 29 chorych. Tak więc czas wakacji to także moment na pracę, choć może trochę inną niż na co dzień.