NIEDZIELA CHRZTU PAŃSKIEGO
Dzisiejsza niedziela to święto Chrztu Pańskiego. Dziś wspominamy jak Chrystus przyszedł do Jana nad Jordan by przyjąć od niego chrzest. Kiedy został ochrzczony jak mówi ewangelista wyszedł z wody i ujrzał Ducha Bożego zstępującego na Niego.
Drodzy Bracia! Ta niedziela jest okazją by zatrzymać się i zastanowić nad darem jaki otrzymaliśmy od Pana Boga oraz od naszych rodziców. Zostaliśmy jako małe dzieci włączeni przez Chrzest w Ciało Chrystusa – w Kościół. Kiedy nasze głowy zostały polane wodą chrzcielną zostaliśmy obmyci, i zanurzeni w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Zostaliśmy zaproszeni do udziału w Jego królestwie oraz uwolnieni z jarzma grzechu i śmierci i wezwani do chwały.
Zostaliśmy, także namaszczeni olejem świętym symbolizującym Ducha świętego. Poprzez to namaszczenie zostaliśmy powołani do piastowania potrójnej misji Chrystusa: królewskiej, kapłańskiej i prorockiej. Chrystus jako pierwszy spełnia tę potrójną misję. Do czasów Chrystusa królem był potomek Dawida. Kapłanem potomek z rodu kapłańskiego – Aarona. Prorokiem był ten, kogo Bóg powołał do tej funkcji. My zostaliśmy powołani podobnie jak Jezus do potrójnej misji. Jak mówi prorok Izajasz w dzisiejszym czytaniu Pan mnie namaścił. Posłał mnie – powołał mnie, abym niósł dobrą nowinę ubogim – misja prorocka, by opatrywać rany serc złamanych – misja królewska bo w chrześcijaństwie królować znaczy służyć. Oraz obwieszczać rok łaski Pańskiej – misja kapłańska.
Każdy z nas jest przez chrzest i namaszczenie Duchem Świętym został powołany do życia w Chrystusie. Powołany do tego by w świecie dawać świadectwo przynależności do Chrystusa.
Bracia! Czy pamiętamy datę i miejsce naszego chrztu? Niech ten dzisiejszy dzień będzie dla nas dniem dziękczynienia za otrzymaną łaskę sakramentu chrztu świętego, niech wypełni go modlitwa – dziękczynna, modlitwa za naszych Rodziców – dzięki, którym zostaliśmy ochrzczeni i dzięki, którym jesteśmy w kościele. Zechciejmy także pamiętać o modlitwie w intencji naszych rodziców chrzestnych oraz kapłana, który udzielił nam tego sakramentu.
Dziękujmy Chrystusowi za dar Chrztu, za udział w Jego potrójnej misji oraz za łaski jakimi nas obdarza w naszym codziennym życiu w pielgrzymce do Niego.
Niech zakończeniem dzisiejszeg Słowa Bożego stanie się wiersz Księdza Jana Twardowskiego zatytuowany „Chrzest w Jordanie”
Ilu ludzi przybiegło do rzeki,
ilu się razem kąpało?
Czy tylko chcieli umyć uszy
ręce, dwie nogi, ciało?
Czy chcieli tylko umyć plecy
włosy, szyje zęby?
Czy tylko wszyscy wołali:
– święty Janie, umyj nam żebra,
wodą błyszczącą w słońcu
jakby była ze srebra?
Tylu ludzi zbiegało się do rzeki
podchodzili tak jakdo wody,
Może chcieli bez szamponu,
bo taniej, na święta umyć brody.
Tym co teraz powiem,
wszystkich chyba wzruszę:
chcieli umyć nie tylko ciało
ale także zanidbane dusze.
Nagle Jezus w rzece przystanął
wśród brudasów jasny jak anioł.
Kiedy przyjdzie kąpać się w rzece,
miednicy, łazience, jeziorze,
Ty, który mówisz prost z nieba,
obmyj nam serca Boże.
A serce pamiętać każde musi,
by nie dokuczać mamusi!