Połowa urlopu za mną

0
8

W polskiej telewizji przed laty ukazał się film pod bardzo znaczącym tytułem: nie lubię poniedziałków. Ten tytuł nie wziął się znikąd, a zapewne z doświadczenia wielu Polaków i Polek. Tak to jest, że pierwszy dzień pracujący w nowym tygodniu jest bardzo ciężki dla wszystkich. Trzeba się przestawić z wypoczynku na pracę. Jeszcze trudniej jest gdy wraca się do rzeczywistości pracy po urlopie.

Na szczęście dopiero pierwsza połowa za mną, ale jeszcze połowa przede mną! Tak więc, trzeba zmierzyć się z rzeczywistością i zacząć na nowo funkcjonować w pracy. Jako, że nadal są wakacje, podtrzymuję swój styl kapłański, określony jako wakacyjny.

Choć miejsce gdzie pracuję jest bardzo poważne ale… uważam, że swoim strojem w żaden sposób nie umniejszam godności tego miejsca, a wskazuję na to że mamy czas wakacji, to po pierwsze, i na młodość , bo czuję się jeszcze młody i chcę swym stylem do tego nawiązać.

Tak więc najbliższe prawie 1,5 tygodnia to praca, a potem znów chwila urlopu, trzeba się jeszcze sprężyć i znów będzie chwila na wolne!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here