Pielgrzymka do Sokółki

0
57

W Sokółce niewielkiej miejscowości na Podlasiu w niedzielę 12 października 2008 roku podczas udzielania Komunii świętej kapłanowi wypadła konsekrowana Hostia. Według zarządzeń prawa kościelnego w takiej sytuacji Hostię należy spożyć lub umieścić w vaskulum (naczynko z wodą, w kształcie kielicha znajdujące się przy tabernakulum). Kapłan tę Hostię umieścił w vaskulum. Po kilku dniach okazało się, że Hostia się rozpuściła jednak pozostał fragment czerwonego ciała, ale krwi nie było. Kapłan z tamtejszej parafii przeniósł na wpół rozpuszczoną Hostię na mały korporał. O tym zdarzeniu ksiądz proboszcz poinformował miejscowego biskupa. Ten przybył wraz z pracownikami kurii i profesorami seminarium. Po oględzinach poproszono o ekspertyzę naukowców z uniwersytetu białostockiego i warszawskiego. Po wnikliwych i długotrwałych badaniach okazało się, że jest to fragment ludzkiego mięśnia sercowego w stanie agonalnym. Sprawa została oddana do Rzymu. Po czasie badań zostało orzeczone, że istotnie w Sokółce wydarzył się cud Eucharystyczny. Korporał ze Świętą Hostią w procesji został przeniesiony do Kościoła parafialnego i umieszczony do publicznej czci w bocznej kaplicy świętego Antoniego. Tak w wielkim skrócie zarysowuje się historia cudu Eucharystycznego w Sokółce. 

 

W minioną sobotę 21 lipca wraz z parafianami z mojej parafii udaliśmy się w pielgrzymce do tego miejsca uświęconego obecnością Ciała Pańskiego. Po przybyciu do świątyni wszyscy udaliśmy się na modlitwę przed Świętą Hostię a następnie uczestniczyliśmy we Mszy świętej. Następnie chwila na wspólne zdjęcie i wyjazd dalej do miejscowości

 

Święta Woda, gdzie powstaje katolicka góra pokuta – góra krzyży – katolicka grabarka. Tam także znajduje się źródełko z wodą wypływająca u stóp figury Matki Bożej. Po modlitwie i wspólnym zdjęciu udaliśmy się w drogę powrotną. 

 

Doświadczenie spotkania z Jezusem Eucharystycznym jest doświadczeniem przemieniającym życie i uświadamiającym, że w każdej konsekrowanej Hostii jest obecny ten sam Jezus, który umarł za mnie na krzyżu, ten sam, Który zmartwychwstał. On obecny jest w każdej Hostii. Ten cud jest także bardzo potrzebny dziś, ludziom współczesnym, którzy często podważają i poddają pod wątpliwość fakt, że Jezus jest obecny w Hostii. Choć zakryty lecz prawdziwy. Gdy przed dwu laty byłem w Lanciano – Sanktuarium Cudu Eucharystycznego wówczas przewodnik powiedział, że to jest miejsce dla niedowiarków – tutaj podobnie, to miejsce dla współczesnych niewiernych Tomaszów – dopóki nie dotknę nie uwierzę… więc trzeba tam pojechać, zobaczyć, zadumać się i… uwierzyć!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here