Jeśli jest piękny zachód słońca i przebijają nim barwy czerwone to oznacza tylko jedno – będzie wiać. Oczywiście, ktoś może powiedzieć, to takie gadanie, takie opowiadanie bajek, niemniej w tym jest wiele racji.

W niedzielny wieczór można było zaobserwować na niebie pięknie zachodzące słońce, które mieniło się odcieniami pomarańcz wchodzącego w czerwień. Niezwykłości zachodzącemu słońcu dodawały kominy – nie działających już dziś fabryk znajdujących się na terenie mojego miasta. Zatrzymując w fotografii ten niezwykły obraz słońca i kominów zatrzymałem to, co jeszcze istnieje dziś – co jest pozostałością po czasach świetności mojego miasta.

Niemniej – wracając do tematu – kolory zachodzącego słońca rzeczywiście świadczą o tym, że coś w przyrodzie będzie się działo – w nocy i przez cały kolejny dzień mocno wiało. Słowo „wiało”  nie jest przypadkowe – skoro każdy z mieszkańców dostał na telefon alert ostrzegający o wichurach, które przejdą przez rejon kraju w którym mieszkam. By było jeszcze ciekawiej w poniedziałek tuż przed południem przez moje miasto przeszła burza śnieżna, która sprawiła, ze w ciągu zaledwie kilku chwil – nagle zrobiło się biało. A, że po burzy, przychodzi spokój, to śnieg zaczął się mienić w promieniach pięknie święcącego słońca na czystym błękitnym niebie.

Jakże prawdziwe i aktualne są słowa Jezusa z Ewangelii Łukaszowej (Łk. 12. 54) – Jezus mówił do tłumów: Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: Deszcze idzie. I tak bywa. A gdy wiatr wieje z południa, powiadacie: Będzie upał. I bywa. Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie? I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here