Jest niedziela 28 listopada godzina 2:31, właśnie poznałem wynik testu na covid-19.
Wedle wskazań ministerstwa zdrowia izolacja związana z przechodzeniem choroby jaką jest koronawirus covid19 trwa dziesięć dni, stąd po upływie przepisanego czasu zamknięcia późno w nocy pojechałem do nocnej apteki w śnieżnej aurze.  Kupiłem dokładnie ten sam test, tej samej firmy w tej samej aptece. Przy zakupie zapytałem jeszcze dla pewności panią magister, czy – po czasie 10-dniowej kwarantanny/izolacji test będzie wiarygodny, czy można izolację zakończyć (jeśli będzie negatywny)? Odpowiedzi były twierdzące, stąd – upewniony – tym czego się dowiedziałem, z zakupionym testem pojechałem do domu.
Było już grubo po północy, pałeczką pobrałem materiał do badania, wymieszałem go przygotowanym roztworem, a następnie trzy krople umieściłem w dozowniku testowym. Po przepisowych 15 minutach – tym razem pojawiła się jedna kreska przy literce C- co oznacza, że test jest negatywny – jestem zdrowy.
Tak oto po dziesięciu dniach izolacji, regularnym braniu leków: 3 x dziennie flegamina, 1x cynk, 1x selen, 1 x probiobiotyk, vit. C 1000 3x dziennie, jednorazowo vitD  20 tyś – jednorazowo (1 raz na cały tydzień) oraz elektrolity 1x dziennie, a także mierzeniu temperatury i saturacji 6 – 7 razy dziennie – zakończyłem kurację.
Mogę jasno stwierdzić, że po za trzydniowym gorączkowaniem – najwyższa temperatura to 37.8 i dwudniową utartą smaku – jesz czekoladę i wiesz że jesz, a nie czujesz smaku czekolady, najniższą saturacją 94, niedopisania słabością i jednodniowym rozstroju żołądka nie miałem innych objawów.
Po trudnym czasie zamknięcia powoli wracam do normalności i codziennych obowiązków. To był czasz jednej strony trudny, bo zamknięcia i niepewności, a z drugiej czas wypoczynku i całkowitego wyizolowania się od pracy i codzienności.
Jak się okazuje każdy przechodzi covid inaczej. Nie ma jednego scenariusza dla wszystkich. Jedni przechodzą wirus bardzo ciężko, trafiają do szpitala – pod tlen, a nawet respirator, inni poprzestają na lekach i izolacji domowej (tygodniowej, a nawet dwu tygodniowej), a jeszcze inni – jak się okazuje mogą przejść virus bezobjawowo i dowiadują się o swoim covidzie – całkowicie – przypadkowo.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here