Codziennie o 6:30 uczestniczę w odsłonięciu cudownego obrazu Matki Bożej w sanktuarium, w którym posługuję sprawując pierwszą Mszę św. każdego dnia.
W sobotę miałem okazję odwiedzić drugie sanktuarium, najstarsze w mojej diecezji gdyż, wizerunek Matki Bożej został umieszczony w kolegiacie w XV wieku, a jest on dziełem włoskiego mistrza Andrea della Robbia.
Tam w sanktuarium Maryjnym odbywała się pielgrzymka kół żywego różańca i bractw różańcowych. Z tego wydarzenia przygotowałem relację na moją stronę diecezjalną, ale miałem także okazję spotkać członków rodziny różańcowej z dwóch parafii gdzie opiekowałem się tymi grupami. To było miłe i piękne spotkanie, szczególnie, gdy można było usłyszeć – proszę księdza, ja się za księdza modlę! – księże pamiętam o księdzu przy różańcu! – księże, za księdza odmawiam zdrowaś Mario! Wiedząc, że jestem grzeszny, że upadam, wiem, ze jest ktoś kto modli się za mnie i o moje zbawienie!