W 50 roku kapłańskiego życia

0
19

W poniedziałkowe południe miałem okazję uczestniczyć w jubileuszu kapłaństwa 6 księży, którzy przed 50 laty bo w 1966 roku przyjęli święcenia kapłańskie. Wśród nich był także mój znajomy kapłan. Po Mszy św. jubileuszowej, mój znajomy zaproponował spotkanie, które ma wiązać się z przejściem jego na emeryturę.

Spotkaliśmy się we wtorkowe popołudnie. Przy kawie rozmawialiśmy, a jubilat wspominał swoje 50 lat kapłaństwa. Mówił o radościach i smutkach, o codziennym życiu i pobożności kapłańskiej.

Miałem okazję – muszę o tym napisać, spotkać kapłana, który pięknie przeszedł przez swoje życie, służąc Panu Bogu i ludziom. Na biurku znajdującym się w pokoju gdzie rozmawialiśmy, znajdowały się trzy koperty, dość dziwnie zatytułowane: „gdy umrę”, mój testament” „w wypadku choroby i śmierci”. Przyznam, że strasznie mi to zaimponowało i pokazało, że każdy z nas kapłanów, powinien być przygotowany na to co nie spodziewane.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here