![20160531_144038.jpg](http://sekret-mnicha.pl/wp-content/uploads/2016/06/20160531_144038_iC_orig-696x392.jpg)
W poniedziałkowe południe miałem okazję uczestniczyć w jubileuszu kapłaństwa 6 księży, którzy przed 50 laty bo w 1966 roku przyjęli święcenia kapłańskie. Wśród nich był także mój znajomy kapłan. Po Mszy św. jubileuszowej, mój znajomy zaproponował spotkanie, które ma wiązać się z przejściem jego na emeryturę.
Spotkaliśmy się we wtorkowe popołudnie. Przy kawie rozmawialiśmy, a jubilat wspominał swoje 50 lat kapłaństwa. Mówił o radościach i smutkach, o codziennym życiu i pobożności kapłańskiej.
Miałem okazję – muszę o tym napisać, spotkać kapłana, który pięknie przeszedł przez swoje życie, służąc Panu Bogu i ludziom. Na biurku znajdującym się w pokoju gdzie rozmawialiśmy, znajdowały się trzy koperty, dość dziwnie zatytułowane: „gdy umrę”, mój testament” „w wypadku choroby i śmierci”. Przyznam, że strasznie mi to zaimponowało i pokazało, że każdy z nas kapłanów, powinien być przygotowany na to co nie spodziewane.