W drogę nad polskie morze nie zabrałem ze sobą „zestawu małego księdza”, sądząc że w Jarosławcu będzie można uczestniczyć, dołączyć się do sprawowania Eucharystii. Niestety nie było to możliwe dlatego też wybrałem się do Darłowa i tam korzystając z uprzejmości i gościnności oo. Franciszkanów mogłem celebrować Eucharystię. To dla mnie nauczka ale także cenne doświadczenie: człowiek chce celebrować Eucharystię a tu nie ma możliwości, nie ma gdzie…