W minioną sobotę  24 listopada wieczorem po swoich obowiązkach parafialnych wybrałem się do rodziców, kiedy od nich wracałem przejeżdżałem obok jednego z supermarketów w mieście moich rodziców. Sobota przed Uroczystością Chrystusa Króla Wszechświata, do adwentu jeszcze cały tydzień a na wystawach sklepowych, w marketach  dekoracje i asortyment świąteczny. Świat oszalał… rozumiem, że chodzi o zakupy, wydanie kasy na prezenty ale.. ale gdy przyzwyczaimy nasze oczy do dekoracji świątecznych, uszy nasze do muzyki świątecznej, tudzież kolęd na 1,5 miesiąca przed świętami. Gdy święta przyjdą wówczas będziemy już zmęczeni świętami. A czas świętowania stanie się czasem, nawet sprzątania po świętach. Co będzie działo się dalej z naszą kulturą, naszym życiem codziennym, świętowaniem? Czas pokaże, pokaże życie…

(Łk.17.10)