Nie często spotykam się z księżmi, choć ostatnio zdarza mi się to co raz częściej, by porozmawiać, podzielić się swoim kapłańskim życiem. Tak było i tym razem pewnego sierpniowego wieczoru niejako w przededniu pielgrzymki. Udało się znaleźć wspólny termin,  spotkać, pogadać, napić piwa dzieląc się swoją codziennością kapłańskiego życia.

Przy okazji odwiedziłem odrestaurowany  pofabryczny kompleks, w którym znajduje się dziś kompleks biurowo- rozrywkowo – gastronomiczny.

Warto odwiedzać stare – nowe miejsca na mapie mojego miasta, cieszyć się ich nowym życiem, ale i spotkać człowieka, którego można – poprzez rozmowę, wymianę doświadczeń kapłańskich – poznać na nowo.