Dzień Judaizmu 2022

0
93

Tegoroczny dzień judaizmu obchodzony w mojej diecezji, to dwa spotkania organizowane wraz z gminą żydowską. To również kolejne wyznanie, jakie zostało postawione przed mediami, które miały zrelacjonować całe wydarzenie pokazując na zewnątrz to, co działo się podczas tegorocznych obchodów.

Pierwszym punktem obchodów było spotkanie w namiocie ustawionym w miejscu nieistniejącej już dziś synagogi – których przed II Wojną Światową – wraz z domami modlitwy w sumie było blisko 250. Jako, że tegoroczny Dzień Judaizmu przypada w dniu obchodów żydowskiego Święta Nowego Roku Drzew, obchody w mojej diecezji zostały połączone z celebracją tej żydowskiej uroczystości. Przyznam, że było to dla mnie nowe i bardzo ciekawe wydarzenie. Wyjaśnienie tekstów biblijnych związanych ze świętem  przez Rabina – pokazało mi jak wiele tajemnic kryje Stary Testament, który wciąż na nowo należy odkrywać oraz to, że wszystko – języku Biblijnym – ma znaczenie. Historia nieistniejącej Synagogi, opowieść o żydowskim Święcie Drzew, błogosławieństwa związane ze spożyciem potraw i napojów, śpiew żydowskich pieśni oraz chrześcijańska – katolicka odpowiedź na – która była dopełnieniem tego wydarzenia połączona z głoszeniem księdza arcybiskupa i śpiewem stanowiło integralną całość wieczornego spotkania. Wyjątkowego jak dla mnie spotkania.

W tym spotkaniu uczestniczyłem tak naprawdę na dwa sposoby – jako zaproszony – jeden z uczestników, ale również jako dziennikarz – a konkretnie fotoreporter – przygotowując z tego wydarzenia fotoreportaż do mediów kościelnych.

Po zakończeniu spotkania podszedłem do Rabina mojego miasta, który wiekiem jest ode mnie starszy o rok i podziękowałem Mu za to spotkanie oraz za taką – dość ciekawą i wyjątkową „drogę” jaką przeszliśmy chyba – w sumie razem – jako Wspólnota Żydowska i Kościół Katolicki. Jaką drogę? Pamiętam pierwszy Dzień Judaizmu i pierwsze spotkanie w namiocie, kiedy Rabin mówił – uśmiechał się, coś tam powiedział – coś tam zażartował, coś ironizował (takie moje odczucie) i dziś spotkanie z Rabinem, który siedzi przy stole z ochrzczonymi, a nie obrzezanymi, siedzi przy stole, a wraz z nim część Gminy Żydowskiej naszego miasta i mieszkańcy miasta – katolicy i wspólnie świętujemy ich – żydowskie święto. Oni dzielą się ich radością – a my w niej uczestniczymy.

Po powrocie do domu, po zakończeniu ponad 3 godzinnego spotkania katolicko- żydowskiego, pozostała jeszcze praca związana z wybraniem i przygotowaniem do publikacji zdjęć, które wykonałem podczas spotkania. W sumie zrobiłem blisko 500 zdjęć z czego powstała galeria składająca się z 84 fotografii.

Druga część obchodów Dnia Judaizmu związana była z panelem dyskusyjnym związanym ze Statutem Kaliskim – prawem, które przed laty otrzymali Żydzi zamieszkujący w diasporze na terenie Polski. Był to czwarty tego typu dokument  prawny jaki w chrześcijańskim świecie został wprowadzony w życie. Żydzi – którzy będąc mniejszością w państwie Polskim cieszyli się wolnością – jak na tamten czas średniowiecznego statusu państwowego – jak zaznaczał prelegent.

W panelu wystąpiły trzy osoby – które wskazały na wątek historyczny Statutu, artystyczny oraz perspektywę żydowskiego podejścia do nadanego prawa. Oczywiście sesja panelowa również była związana z pracą medialną w czasie której wykonałem fotografie i przygotowałem ponad dwu stronnicowy tekst. Przygotować depeszę z wystąpień panelowych jest niezwykle trudno, gdyż całość jest najczęściej bardzo ważna. Ubrać w słowa- przyjąć – wyłowić główne myśli i zawrzeć je depeszy prasowej – to ogromne zadanie. Myślę, że choć w części, mi się udało.

Przygotowany tekst i fotografie zamieściłem w mediach diecezjalnych oraz wysłałem do agencji prasowej.


zobacz także: 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here