Październikowe wybory 2019

0
61

Podobnie jak każdy obywatel Polski, tak samo ksiądz katolicki, jakim  jestem od 10 lat po niedzielnej Mszy świętej, jak każdy przyzwoity katolik w niedzielę 13 października udałem się do urny wyborczej, aby oddać swój głos. Jako że jestem duchownym, nie zdejmowałem swojego stroju „służbowego” a więc sutanny i w – jak to ktoś określił – pełnym umundurowaniu- poszedłem zagłosować.

Wchodząc do komisji wyborczej wywołałem swoiste zdumienie i zaskoczenie, które malowało się na twarzach wielu. Jakby chcieli zapytać: a ksiądz…, a on po co tu…., ale że jak, ksiądz na wyborach? Tak bo ksiądz o normalny facet, obywatel- Polski obywatel, który podobnie jak inni może oddać, ma prawo oddać głos na tego, kogo chce.

Oddałem dwa głosy – do sejmu i senatu, a swoją obecność w lokalu wyborczym upamiętniłem na fotografii.

Jednym słowem mogę stwierdzić – swój obowiązek obywatelski spełniłem. Głos oddałem, zatem teraz mam prawo narzekać lub chwalić to co dzieje się w mojej Ojczyźnie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here