Służebniczki i św. Józef

0
180

Kilka dni temu zadzwoniła do mnie siostra służebniczka z prośbą, bym… przyjechał do ich prowincjałatu i sfotografował im św. Józefa, który wisi  w ich klasztornej kaplicy. Zbliża się ich 100 lecie obecności w naszym mieście, stąd chcąc przygotować zaproszenia, chcą na nich  zamieścić  św. Józefa,, którego  wszystkie siostry z prowincji bardzo dobrze znają.

Pojechałem do klasztoru, zdjąłem obraz ze ściany. Ustawiłem  go na podwyższeniu  i zrobiłem kilka ujęć. Po wykonanej pracy zaproponowałem siostrze prowincjalnej byśmy w refektarzu  wypili kawę, na co siostra przystała. Przy kawie był czas  na rozmowę ale i  wspominki, jak to jakiś czas temu –  dziś siostra prowincjalna, a dawniej siostra dyrektor – przychodziła do sanktuarium na moje Msze niedzielne. Jak  to miło mieć wszędzie znajomych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here