Tegoroczne uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze były dla mnie wyjątkowe. Przygotowanie do nich trwało bowiem przez czas pielgrzymki.

W sobotę 25 sierpnia z samego rana przywitałem Maryję modląc się Godzinka mi uczci Najświętszej Maryi Panny w kaplicy cudownego obrazu o godzinie 5:30 , a następnie o 6:00 celebrował Mszę świętą przy obrazie Matki Bożej, a potem poszedłem do domu – sióstr gdzie mieszkałem.

W kaplicy cudownego obrazu wykonywałem swoją posługę księdza dziennikarza i fotoreportera o godzinie 9:00, zaś sam odpust Matki Bożej, a więc 26 sierpnia z samego rana po wcześniejszych uroczystościach weselnych w mojej byłej parafii, przyjechałem ponownie do Częstochowy, aby uczestniczyć w odpuście Maryjnym, na który spieszyłem w czasie 4 dni drogi pieszej drogi do Częstochowy.

Choć deszcz bardzo mocno padał to jednak na błoniach Jasnogórskich było bardzo wielu wiernych, którzy nie patrząc na pogodę uczestniczyli w liturgii oddając cześć Panu Bogu i Jego Matce Maryi.

To był piękny widok kolorowych parasoli, płaszczy przeciwdeszczowych i ludzi, którzy pomimo wszystko wielbili Boga. Po Mszy świętej odpustowej był czas na obiad imieninowy u Matki Bożej w refektarzu paulińskim, a następnie powrót do domu, do codzienności, do tego, co pozostawiłem przed wyjściem na pielgrzymkę.

 Teraz przed nami, przede mną 365 dni i dokładnie 21 sierpnia 2019 r środę wyruszę jak Pan Bóg pozwoli po raz 21. najpierw na pieszą pielgrzymkę do Maryi – Matki i Królowej Polski.