We wtorek 14 października w Dzień Edukacji Narodowej – jako, że jest to mój dzień pracy w szkole, poszedłem na akademię ku czci. Po uroczystości ślubowania klas pierwszych miał miejsce program artystyczny.
Młodzież przygotowała kawiarenkę w której odbywały się rozmowy na temat nauczycieli. Była to – jak bym to nazwał publiczna obmowa wad i przywar oraz specyficznych zachowań belfrów.
Na szczęście lub też nieszczęście napatoczyłem się i ja. Było o księdzu:
Ksiądz ……….. ubiera się modnie,
W skórzane spodnie,
jeździ na motorze,
Chroń Go dobry Boże!
Oto taka wierszowana fraszka o księdzu katechecie. Przyznam, że byłem zaskoczony- mile zaskoczony.