W ubiegłą sobotę 18 maja br. – jak przeczytałem na stronie fb Seminarium Księży Sercanów czterech diakonów tego zgromadzenia przyjęło Święcenia Kapłańskie. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że wśród tych czterech diakonów był jeden znany mi duchowny, mój uczeń.

Kiedy przez rok pracowałem po za moim rodzinnym miastem – śmieję się, że to było na wygnaniu – pracowałem wówczas w jednym z miejskich liceów, gdzie przez rok uczyłem ucznia noszącego wtedy tak jak ja długie włosy. Uczyłem ucznia, który nie był ministrantem, ale był zaangażowanym harcerzem, którzy nie tylko nie wstydził się wiary, ale miał również wiedzę religijną, którą dzielił się na lekcjach katechezy z innymi w klasie. Tak zapamiętałem tego ucznia.

Swoją drogą jak dobrze jest robić dużo fotografii. Dlaczego? Dlatego, że jest do czego wrócić i nie tylko wspominać, ale i porównywać. Kiedy dowiedziałem się, że ów uczeń został wyświęcony na kapłana to wróciłem pamięcią blogową do czasu jego szkoły średniej i odnalazłem wpis z zakończenia roku szkolnego 2013/2014 kiedy zrobiliśmy pamiątkowe selfie.

Zakończenie roku szkolnego w szkole

Piszę o tym tutaj, by chwalić się, cieszyć się, dzielić się dumą, że oto – już mój drugi uczeń (choć tylko przez rok) został kapłanem Kościoła Rzymskiego. Z pewnością, to że ów uczeń został kapłanem, to żadna moja zasługa (nie przypisuję sobie tutaj żadnych zasług) ale… dziś patrząc z perspektywy czasu Pan Bóg pokazuje mi to, że ówczesne decyzje mojego biskupa, który – jak uważałem(i trochę dziś tak uważam) wysłał mnie na wygnanie z mojego rodzinnego miasta miało jakiś sens, było w jakimś celu. To właśnie dzięki temu ”wygnaniu” miałem okazję poznać oraz uczyć późniejszego kapłana. Pan Bóg ma swoje drogi, ma swoje pomysły, ma swoje działania, których – choć na początku wcale się nie rozumie, to z czasem – z czasem wszystko układa się w całość Bożych planów.

Księdzu Neoprezbiterowi – Uczniowi – życzę wierności, wytrwałości i Bożego prowadzenia na każdy dzień kapłańskiego posługiwania. Niech Chrystus Najwyższy i Wieczny kapłan prowadzi Go i Jemu powierzonych wiernych do zbawienia!

Msza święta prymicyjna mojego ucznia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here