Siedząc w miony piątek wieczorem w swoim mieszkaniu i pracując przygotowując kolejny artykuł przez okno zaczęły wpadać promienie księżyca. Kiedy się obejrzałem zobaczyłem, że jest pełnia – pierwsza majowa pełnia mocno przesłonięta przez chmury. Choć chmury były gęste i ciemne to jednak księżyc się nie dał i swoim światłem przebijał się przez ciemność.

Niesamowite zjawisko, które postanowiłem utrwalić w fotografii.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here