Niemalże co tydzień, kiedy przyjeżdżam do parafii – sanktuarium Matki Bożej, gdzie posługuję, mam okazję spotkać zamykającego swój garaż – jednego z księży seniorów, który mieszka tuż za ogrodzeniem sanktuarium w domu księży seniorów mojej diecezji. Dodam, że czas wyjazdu tego kapłana, to najczęściej godzina 6:15.
Niby nie nadzwyczajnego, a jednak… czcigodny Ksiądz Senior liczy sobie już 82 wiosny i 56 lat kapłaństwa i choć od 7 lat jest już na zasłużonej emeryturze, to jednak chce być wciąż czynnym kapłanem, chce wciąż czuć się potrzebnym i cały czas posługiwać wśród tych, którzy tej kapłańskiej posługi oczekują.
Ostatniej niedzieli zatrzymałem się na chwilę by zamienić kilka słów przed jego wyjazdem do parafii. Ksiądz Stanisław – bo tak ma na imię Senior, jeździ już od kilku lat do parafii, która jest sąsiednią w której proboszczem był przez 27 lat.
– Wie ksiądz – usłyszałem od Seniora – tam przychodzą do kościoła ludzie, których ja bardzo dobrze znam. Przychodzą ich dzieci i wnuki, wszak już trochę czasu minęło. Jeżdżę tam, bo czuję się potrzebny, a i proboszcz ma trochę lżej, a i ja nie zramoleję tak tutaj w domu seniora. Dobrze jest wyjechać i rozprostować kości i spotkać się z ludźmi – mówił mi z uśmiechem.
Po wymianie tych kilku zdań i zrobieniu fotografii poszedłem odprawiać do sanktuarium, a ksiądz senior pojechał do swojej parafii, gdzie posługuje. Tak sobie pomyślałem… dałby Pan Bóg, by mieć te lata życia i kapłaństwa co ów Senior i mieć taką wiarę i taki zapał jaki On ma. I mieć takie pragnienie służby Chrystusowi i ludziom jak ksiądz .
Czasem mówi się o świętych, gdy już odejdą na drugą stronę. Najczęściej wyróżnia się świętych zakonników, zakonnice, rzadziej ludzi świeckich, a najrzadziej księży diecezjalnych ale.. są święci księża diecezjalni. Księża, który za swojego życia nie robią wielkich spektakularnych cudów, czy dzieł miłosierdzia, ale… swoją pokorną, cichą, pełną miłości i pilności pracą uczą innych Pana Boga i sami idą i prowadzą innych do Niego. Obyśmy potrafili ich dostrzec i naśladować w swoi życiu.
