W sobotę – 15 stycznia Ojciec Święty Franciszek w Watykanie spotkał się z przedstawicielami jednego z zakonów, którzy przyjechali do Papieża by zdać relację z życia ich wspólnoty. Ojciec Święty zwracając się w swoim wystąpieniu do przełożonych zgromadzenia zwrócił uwagę na jedną bardzo ważną i zasadniczą sprawę w życiu wspólnot męskich, co pokazuje jak bardzo Ojciec Święty zna nasze kapłańskie, braterskie, męskie realia życia.
Ojciec Święty powiedział – jesteście mężczyznami konsekrowanymi, ludźmi Ewangelii, ale mężczyznami. Jeśli masz coś do powiedzenia, noś spodnie i miej odwagę powiedzieć coś prosto w twarz albo milczeć, a nie obgaduj!
Jakże to celna uwaga, którą Ojciec Święty przekazał w swoim przemówieniu skierowanym do konsekrowanych mężczyzn żyjących we wspólnocie. Tak to u nas jest – o czym już pisałem – bardzo często wielu duchownych mówi, opowiada, krytykuje, komentuje innych ale nie wprost do zainteresowanych, ale do innych. Bo… przecież do innych o innych mówi się dużo łatwiej niż wprost – w cztery oczy do zainteresowanych – cóż takie nasze realia, taka nasza trudna, bolesna rzeczywistość.
Nie jest łatwo mówić wprost w cztery oczy do zainteresowanych, a jeszcze trudniej się milczy – o czym wspomina Papież. Ale… jak masz coś przeciw drugiemu – upomnij go w cztery oczy – powiedz wprost. Złota biblijna zasada, przypomniana w ostatnich dniach przez Ojca Świętego – oby była aplikowana w naszym kościelnym, kapłańskim, życiu.
