Koniec lipca co roku – od 5 lat – wiąże się z urodzinami mojej chrześnicy. Tak moje dziecko chrzestne ma już 5 lat – jak ten czas szybko leci. Choć nie widujemy się zbyt często, najczęściej z uwagi na obowiązki i permanentny brak czasu, to jednak – codziennie przy Eucharystii pamiętam i wspominam w modlitwie moją chrześnicę. Mam nadzieję, że w ten sposób spełniam swój obowiązek – ojca chrzestnego.

Urodziny to także dzień szczególny, kiedy obdarowujemy się prezentami. Podobnie jak co roku obok modlitwy za chrześnicę, był także prezent w postaci kolejnej części foto książki. To piąta część książki, jak piąty rok życia – może uda się przygotować kolejne fotoksiążki na kolejne urodziny dziecka chrzestnego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here