Niemalże w przededniu rozpoczęcia wielkiego postu w Kościele Katolickim w Cerkwi Greckokatolickiej obchodzono święto Ofiarowania Pańskiego. Podobnie jak w Boże Narodzenie tak i tym prazem proboszcz miejscowej Cerkwi zaprosił mnie, bym uczestniczył w tej parafialnej uroczystości. Z radością odpowiedziałem na to zaproszenie i wieczorem w poniedziałek 15 lutego pojechałem na drugi koniec mojego miasta, gdzie w dolnym kościele jednej z parafii katolickich ma swoją siedzibę cerkiew greckokatolicka.

Liturgia jak zwykle przepiękna i pełna symboliki, a do tego  połączona z cudnym śpiewem chóru cerkiewnego. To było, jak to kiedyś gdzieś zasłyszałem, niebo na ziemi. Choć sama modlitwa była dla mnie trudna do zrozumienia, gdyź teksty liturgiczne odczytywane i śpiewane są w języku ukraińskim, to homilia była głoszona po polsku, a przebieg Boskiej Liturgii w dużej mierze podobny do celebracji Eucharystii.

Tym razem zwróciłem uwagę na to, że słowa Konsekracji są śpiewane przez głównego celebransa. To jest piękne i wyjątkowe – najważniejszy moment Eucharystii – Przeistoczenie – jest wyśpiewywane na chwałę Bożą.

Na uwagę zasługuje także fakt, że podczas modlitwy wiernych – modląc się za duchowieństwo – wezwania rozpoczyna się od osoby Biskupa Rzymu – Ojca Świętego Franciszka – który jest także zwierzchnikiem wszystkich Grekokatolików. Kościół Greckokatolicki pozostaje w łączności z Rzymem, uznając zwierzchność Papieża ale zachowując tradycję i obrzędy Kościoła Wschodniego.

Niezwykłe jest także to – czego doświadczyłem po raz kolejny będąc na liturgii w Cerkwi Greckokatolickiej – że choć jestem obcy, to jednak u siebie, czego doświadcza się zarówno ze strony ojca – proboszcza parafii jak i wiernych przybywających na modlitwę.

To kolejne piękne doświadczenie jedności i miłości we wspólnej modlitwie – bogatej w obrzędy i symbolikę oraz przepiękny śpiew.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here