Choć minęło już ponad 6 lat, kiedy wziąłem do ręki lustrzankę Canona, to wciąż mogę z całą odpowiedzialnością za słowa powiedzieć – wciąż uczę się fotografii. Metodą prób i błędów, uczęszczając na kilkutygodniowy kurs fotografii, robiąc setki tysięcy zdjęć i słuchając mądrych, doświadczonych i przyjaźnie nastawionych kolegów fotografów z różnych mediów wciąż podnoszę swoje kwalifikacje ucząc się robić zdjęcia.

W minionym czasie podczas uroczystości kościelnych miałem okazję spotkać się z fotografami z różnych mediów państwowych i prywatnych, którzy  pochwalili mnie za postęp i rozwój, wskazali co trzeba poprawić i na co zwrócić uwagę, ale także swoimi maszynami uchwycili mnie przy mojej pracy.

Jak dobrze mieć obok siebie tak dobrych ludzi, którzy nie tylko wskażą, podpowiedzą, skrytykują, ale także pochwalą, docenią i powiedzą – widać jak ksiądz się rozwija. Panu Bogu dzięki, za takich ludzi, których mam obok. Ps. Za okazywane nieustannie serce i życzliwość jestem bardzo wdzięczny.