Zima to także dobry czas by się pogimnastykować i choć zamknięte są wszystkie siłownie – z uwagi na trwającą pandemię covid19 – to są inne sposoby na to, by zabolały człowieka wszystkie nie rozruszane mięśnie, i by następnego dnia nie mógł się ruszyć.

Kiedy pogadała dała znać o sobie i mocniej przysypało pojechałem do rodziców, którzy w zimowej scenerii zamieszkali jakby w Narnii, by odgarnąć te kich kilka metrów kwadratowych podwórka.

Ogarnienie całości wraz z chodnikiem ogólnodostępnym zajęło mi ponad godzinę, a jakim wielkim szczęściem dla mnie było to, ze po zakończeniu odśnieżania okazało się, że to co odśnieżyłem już zostało pokryte delikatnym białym puchem.

Po takiej gimnastyce zastanych mięśni i kości następnego dnia… czułem, że żyję! W każdym razie taką gimnastykę – by poczuć, że się żyje – wszystkim gorąco (mimo -22) polecam!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here