Podobnie jak w latach ubiegłych – dokładnie jak co roku, czyli po raz 11.- w Noc Bożego Narodzenia przyszedł do moich sąsiadów św. Mikołaj zostawiając im na klace drzwi wejściowych niewielki prezent.
Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy – po raz drugi w przeciągu tych 11 świąt – pop powrocie z Pasterki pod moimi drzwiami stał także podarunek od św. Mikołaja. To oznacza, że chyba nie byłem taki niegrzeczny w tym roku, skoro zasłużyłem na prezent.
Ktoś kiedyś powiedział, więcej radości jest w dawaniu, a niżeli w braniu. Zgadzam się z tym powiedzeniem! Jest bardzo prawdziwe i aktualne.