Dziś kolejna trzecia rocznica śmierci mojego pierwszego Księdza Proboszcza. Wcześnie rano pojechałem na giełdę kwiatową kupiłem dwa wrzosy – bordowy i biały oraz znicz i zaraz podjechałem na cmentarz. I już chwilę po 7:00 rano ustawiłem wszystko na grobie Szefa – bo tak nazywano mojego Księdza Proboszcza. Była chwila na modlitwę oraz fotografię.

Wieczorem – o godz. 18:00 – celebrowałem Mszę św. w intencji zmarłego Księdza Proboszcza w kolejną rocznicę Jego śmierci. Msze św. zamówili parafianie – w tej intencji modlił się ks. wikariusz, a ja sam odprawiłem w parafii, gdzie przez 4 lata wspólnie pracowaliśmy. To niesamowite – parafianie dalej pamiętają – modlą się –  przychodzą na grób i na Mszę św. za duszę zmarłego proboszcza.

Życzę każdemu młodemu księdzu, by spotkał na drodze swojego kapłańskiego powołania takiego Proboszcza, jakiego ja spotkałem. Proboszcza, który uczył mnie kapłaństwa – relacji do Pana Boga, do ludzi ale także do współbraci kapłanów. Panu Bogu jestem wdzięczny za takiego Szefa.

zobacz także: Pogrzeb mojego Proboszcza – Szefa

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here