Wielkimi krokami zbliża się miesiąc czerwiec, a wraz z nim szczególny dzień dla wielu młodych facetów, którzy kilka lat temu postanowili oddać swoje życie na służbę Bogu, Kościołowi i drugiemu człowiekowi. Mowa tu oczywiście o zbliżających się święceniach kapłańskich. I choć święcenia odbywają się co roku, to jednak te będą szczególne pod wieloma względami. By nie szukać daleko, inność i wyjątkowość tych święceń będzie się wiązała ze specyficznym czasem, jaki przemywamy aktualnie w kraju- mam na myśli pandemię koronawirusa covid19, ale to nie tylko to…

Jak już wspominałem wcześniej, zostałem poproszony przez obecnych diakonów w mojej diecezji o poprowadzenie dla nich 5 dniowych rekolekcji przygotowujących ich do przyjęcia święceń kapłańskich.

To nie lada zadanie, które całkowicie mnie przerasta, a w miarę zbliżania się dnia rozpoczęcia rekolekcji czuję co raz większy stres i obawę czy podołam temu zadaniu.

Do prowadzenia takich rekolekcji trzeba się przygotować, dlatego też od końca kwietnia każdego dnia lub co drugi dzień czytam, piszę, przygotowuję konferencje na wybrany wcześniej temat, który następnie przedstawię w czasie rekolekcji. Zdaję sobie sprawę, że mówić do kleryków, za chwilę księży nie będzie łatwo, ale.. wola Boża, ja mam być tylko narzędziem, w prawdzie lichym ale… może Pan Bóg sobie ze mną poradzi. Przy tej okazji uprzejmie proszę czytających mnie na blogu o westchnienie do Pana Boga za mnie w czasie przygotowania i odprawiania rekolekcji.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here